Obserwatorzy

sobota, 27 czerwca 2015

180. Zaćmienie miałam...

Oprócz szmaragdu (skądinąd pięknego) kupiłam jeszcze 3 żarówiaste motki. Miały być wykończeniem jakiegoś szaraka dla mnie, ale nie sądziłam, że są AŻ TAK energetyczne. No cóż, kupowanie przez internet ma swoje minusy...


i teraz siedzę i kombinuję, co z tego zrobić. Może sukienkę dla córy?..

Co do szmaragdowego, to jest już cały przód i kawałek tyłu. I przyznaję, też mam dylemat - zrobić rękawy czy ma zostać taki top....


 Czytam to, co poprzednio i kiepsko mi idzie....



środa, 17 czerwca 2015

179. Szmaragdowa... WDiC.

WDiC

Jakiś czas temu kupiłam sobie Jeans YarnArt-u w kolorze szmaragdowym. Nie wiem, co mną kierowało, że nie był to jakiś szary, ale konkretny mocny kolor.

Na drutach 3,5 powstaje letnia bluzeczka w takim wzorze:




Wzorek w miarę prosty, koncepcja klaruje się w miarę dziergania.
Sama jestem ciekawa, co wyjdzie na koniec. :).
Czytam kolejną książkę Mariusza Zielke - "Wyrok", jestem po kilkunastu stronach dopiero, więc nie mogę jeszcze o niej nic powiedzieć..

środa, 10 czerwca 2015

178. Wrzosowy zawrót głowy.

Taką sobie bransoletkę machnęłam. Odkryłam braki w biżuterii w takim kolorze - stonowanym, delikatnym różu/wrzosie. Trudno mi dokładnie określić kolor.
Trzy w jednym.




Spodobały mi się takie potrójne. Chyba zrobię jeszcze kilka w innych kolorach. Muszę tylko poszukać innych łączników,  żeby nie były wszystkie takie same.