Obserwatorzy

czwartek, 26 marca 2015

176. Dokańczanie ufoków i utylizacja resztek.

Jak w temacie... Nazbierałam całe mnóstwo małych motków (sama się zdziwiłam ile tego jest), resztek włóczek po jakichś wcześniejszych robótkach, przydasi, prezentów od znajomych. Leży to to i miejsce zabiera :) Zastanawiałam się, co z tego można zrobić.

Pooglądałam sobie Wasze blogi, mnóstwo zdjęć w necie i wymyśliłam, że będę robić tuniki, sukienki itp. (odkrywcze, prawda :)).
Na początek, powstała taka oto sukienka:



Dziecię zadowolone. 
Najbardziej z serducha.

Włóczka: resztki - akryl, druty 4,5.

Poprzednią książkę skończyłam. Czytało się ją dosyć przyjemnie, lekko i szybko. Polecam.

Iza, to dla Ciebie:


Muszę poszukać kolejnej części. Na razie zaczynam książkę Wiktora Hagena "Granatowa Krew". Cykl o komisarzu Nemhauserze.


Dziękuję za wszystkie miłe słowa, jakie zostawiacie :)



środa, 18 marca 2015

175. Wiosenne czapki.

Ciepło, ale tak nie do końca. Z zimowych czap pora przejść na odrobinę lżejsze, a że Młoda rośnie - musiały powstać nowe.
Obie szydełkowe. Jako pierwsza - amarancik. Delikatnie błyszczy, co w przypadku pięciolatki nie jest przecież bez znaczenia :)





Włóczka: dora sim 93% akryl 3%metalik, kolor amarant 045, zużycie ok 70 g. Szydełko 3mm.

I przerobiony ufok. Poprzednio było to coś na kształt "kapelutka", z rondem do wywinięcia. Dziecię wersji nie akceptowało zupełnie, a po przerobieniu - i owszem.




Włóczka: Drops Paris 100% bawełna. Zużycie ok. 70 g.

Czytam kolejny pociągowy kryminał.



sobota, 14 marca 2015

174. Pasiak i nie tylko.

Zrobiony już daawno temu.. ale chyba nie pokazywałam.


Ulubiona ostatnio poza mojej córy. Naoglądało się dziecię Asterixa i Kleopatry.






Podobny już robiłam, ale troszkę jest już za mały...Założony oczywiście odwrotnie. Zapięcie jest z tyłu.

Druty: 3,5 mm, włóczka: akryl i mieszanki.

Czapka dla Młodego, ale jak widać - siostra chętnie przymierza.

Zapisałam się na piękne kurki u Basi.


Zabawa do jutra :).