Ciepło to już w tym roku było... powstają więc cały czas czapki. Kolejna dla Młodej.
To zdjęcie trochę lepiej oddaje kolor różowy. Ale tylko trochę....
Włóczka, to ta sama, z której powstał Tulipan (oprócz białej).
Czytam (a w zasadzie już skończyłam) "Co zdarzyło się w Hotelu Gold" Grzegorza Kozery. Lubię kryminały, ale ten mnie nie zachwycił. Chyba nie polecam....
Sobie też robię czapki. Starzeję się.....
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, które zostawiacie w komentarzach!:)