126. Byle do przodu.

Dużych postępów nie ma, ale trochę przybyło.

I widzę już jeden problem - ażur ma większe dziury niż się spodziewałam... i to hm ... w miejscu niejako strategicznym.
Niestety, nie mogę zbyt długo siedzieć w  nieco zgiętej pozycji  i dziergać - kręgosłup znowu mi siada...

***
Annavictoria - dziękuję bardzo  za miłe słowa. Tak, biżuteria, którą pokazuję jest robiona przeze mnie, zarówno broszki, kolczyki, naszyjniki jak i bransoletki. 

125. Zmiana planów....

Wczorajszy dzień miał wyglądać nieco inaczej...Miał.... ale niespodziewanie królowały wczoraj śliwki :) Dawno nie robiłam przetworów.

Kompletne nieprzygotowanie - każdy słoik z innej parafii :)
No cóż, zawsze to jednak jakaś forma robótek.

124. Znowu niebieski...

Nic nie poradzę, lubię i już. W związku z tym powstały kolejne koralikowo - szydełkowe bransoletki:

Niebiesko - turkusowa powstała oczywiście do szafirowej bluzki (z zielonym topem pasuje idealnie). Koraliki w rozmiarze 3,4 mm. Druga - do niebieskiej/białej koszuli i jeansów - rozmiar 2,3 mm. Nie pamiętam skąd wzięłam wzór. Jak znajdę - podlinkuję.

Zapięcia są ładne, ale nie polecam. Patyczek jest za krótki i wypada. Musiałam wymienić z innego zapięcia.

123. Coś się jednak dzieje...

Ponieważ pustka robótkowa nie może trwać wiecznie - coś tam wrzuciłam na druty.Choć przyznaję, że ani pogoda, ani sytuacja w pracy nie zachęcają zbytnio do takiej formy wypoczynku :)

Pozdrawiam Was gorąco :)