Obserwatorzy

poniedziałek, 11 czerwca 2012

71. Różowego ciąg dalszy :)

Wszystko powoli wraca do normy - moje robótkowanie również. Zamierzam zrobić letni sweterek dla Córy. Muszę wykorzystać resztki różowej bawełny. Może połączę z jakimś kontrastowym kolorem. Turkus? Pomarańcz?
Sweterek będzie z gatunku prostych. Z kieszonkami. Na razie idę na żywioł - wyrabiam pierwszy motek jasnoróżowego. Może ten dodatkowy kolor wstawić pomiędzy różowymi? Wykończyć nim kieszonki? Cały czas się zastanawiam... i robię dalej...





środa, 6 czerwca 2012

70. Na różowo.

Od dłuższego czasu denerwował mnie bałagan panujący w spinkach mojej córki. Do poprzedniego pudełka przestały się mieścić - tyle ich już było - uznałam więc, że należy postarać się o większe i jakieś bardziej dziewczęce :).
Wykorzystałam więc serwetki, które dostałam od Kejt za złapanie licznika i powstało takie słodkie pudełeczko. Basi też się podoba. Do tego stopnia, że spinki i gumki notorycznie wykłada, przekłada... Czyli nici z porządku. A połowa i tak jest zawsze poza pudełkiem.
Zamienił stryjek ....





Pomalowałam środek, ale nie wzięłam pod uwagę, że będę musiała szlifować przegródki aby zamknąć pudełko. Straszna robota.

niedziela, 3 czerwca 2012

69. Ważny dzień.

Pierwsza Komunia Święta już za nami. To była naprawdę piękna uroczystość. 

Biały tydzień był ciężki. Nie wiem, czy tylko my tak trafiliśmy, że praktycznie codziennie była procesja. No cóż, nie ma to jak trafić na odpust w parafii (który mam wrażenie trwał cały tydzień).
Potem zdjęcia, pielgrzymka dzieci do sanktuarium... Ciężko. Szczególnie jak we mszy uczestniczy ponad setka dzieci pierwszo - komunijnych.









Obiad był w domu.





Powoli wracamy "do normalności" :)